O tym miejscu
Kuźnia maksymalnego czadu i generator undergroundowego powiewu świeżości w naszym ukochanym i zarazem znienawidzonym Wrocławiu. Robimy koncerciki, wixy, jamy, a czasem nawet jakieś wernisaże. Nad wszystkimi wydarzeniami czuwa niespokojny duch Małpy Dopek, kapryśny bóg-małpa o wielkim sercu, cwaniak, prorok, złośliwiec i artystyczny przewodnik w jednej osobie.
Mamy sale prób, na których tworzą się i rozwijają projekty, o których jeszcze pewnie usłyszycie :D od funku i jazzu przez hardcory po grindcore i djenty.
Uczymy w gitarę, bas i perkusję bo lubimy przekazywać wiedzę i mamy tu typków co potrafią w instrumenty i w uczenie innych (dobry nauczyciel musi umieć te dwie rzeczy).
Najbardziej lubimy sladż, black metal, postrocki, stonery, psychodelę, jazzy, yassy i inne awangardy
- co nie znaczy, że nie jesteśmy otwarci na inne sprawki bo był u nas już DonGuralesko, Wixapol też się pojawił (i przy okazji zatrząsł całą Robotniczą).
Jesteśmy otwarci na wszystkie pomysły koncertowe pod warunkiem, że muzyka nie propaguje kucostwa albo bycia głuchym głuptasem o gargantuicznym ego.
Prosimy tu wpadać i dobrze się bawić.
Buziaki, Ekipa Black Moon.
Komentarze
By dodać zdjęcie lub komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj się