Places Log in Choose city: Poznan

9. Edycja Biennale Fotografii

About this event

Biennale Fotografii to bardzo ważne wydarzenie w dziedzinie fotografii. W licznych poznańskich lokalizacjach będzie można zobaczyć wspaniałe ujęcia o najróżniejszej tematyce. Na wydarzenie składają się 3 główne wystawy, kilkanaście wystaw towarzyszących. a także warsztaty i spotkania. Zachęcamy do zapoznania się z programem biennale.

strona www: biennalefotografii.eu
program (broszura): PDF

wystawy główne

Karolina Jonderko “If I lay here..”

Związki fotografii z nauką istnieją niejako od zawsze – noszą wręcz znamię grzechu pierworodnego. Fotografia, jako nowe medium, powstała dzięki trwającym wiele dekad naukowym dociekaniom szeregu badaczy koncentrujących się na zjawisku światłoczułości. Metodologia ich pracy wymagała systematyczności oraz wykonania dużej liczby eksperymentów, które w efekcie doprowadziły do powstania różnych technik, wykorzystanych następnie do obrazowania. Obraz Josepha Nicéphore’a Niépce’a z roku 1826 (lub 1827), uważany za pierwszą fotografię w dziejach ludzkości, powstał w technice heliografii, wykorzystującej światłoczułość asfaltu syryjskiego. W roku 1839 świat dowiedział się o wynalazkach dagerotypii i talbotypii, umożliwiających mechaniczną rejestrację rzeczywistości za pomocą światła. W roku 1895 Wilhelm Conrad Röntgen (późniejszy pierwszy laureat nagrody Nobla w dziedzinie fizyki) stał się sprawcą kolejnej rewolucji w obrazowaniu – dzięki odkrytemu przez siebie promieniowaniu X. Pierwsza fotografia rentgenowska pokazywała szkielet dłoni małżonki wynalazcy, natomiast dzisiejsi twórcy wykorzystują tę technologię w sposób kreatywny, daleki od suchej dokumentacji lub diagnostyki medycznej, z którymi zwykle kojarzone są aparaty rentgenowskie.

  • Na wspak. O pochodzeniu gatunków
    Galeria Miejska “Arsenał”
    wernisaż: 14 listopada, godz. 17
    kuratorka: Patrycja Cembrzyńska
    www

    Nauka i sztuka, każda na swój sposób, wpływają na nasze postrzeganie rzeczywistości. Przypominają o ich związkach, wystawa zaprasza w podróż po abiektywnych światach wypychanych na obrzeża kultury. Tematem wystawy jest schorowane ciało jako źródło perwersyjnego piękna, splot piękna i wstrętności oraz relacje między „ludzkim” a „nieludzkim”. Bohaterami wystawy są rośliny.
    „Wszystko jest jedynie syfilisem” – zadumał się diuk Jan*. Nie mógł oderwać wzroku od zwierzokształtnych kwiatów, które ogrodnicy wyładowali z wozów. Na początku znajdował upodobanie w kwiatach sztucznych, stworzonych przez artystów z kauczuku, nici, tafty i bibułek. Potem zainteresowały go kwiaty prawdziwe, lecz przypominające kwiatów imitacje – arcydzieła sztuczności stworzone przez naturę. Niektóre wydawały się zrobione z tkaniny, porcelany i metalu. Inne sprawiały wrażenie roślin zanimalizowanych, bo „kiedy już natura nie była zdolna imitować dzieła ludzkiego, musiała kopiować błony wewnętrzne zwierząt, zapożyczać jaskrawych barw od ich gnijącego ścierwa, powtarzać wspaniałą ohydę gangren”. Des Esseintes zgromadził w swojej posiadłości najlepsze okazy flory spotworniałej, a więc kwiaty włochate, poorane żyłami, udekorowane bliznami, pokiereszowane szramami, przybrane rakowymi naroślami i wrzodami.
    Fantastyczną florę, opisaną przez Jorisa-Karla Huysmansa, wizualizują fotografie Mata Collishawa. Są na nich schorowane rośliny, skolonizowane przez obce formy życia: zjawiskowo piękne, a zarazem wstrętne: owrzodzone i dotknięte egzemą. Artysta odwołuje się do fantazmatu „trującej kochanki”. Seria Infectious Flowers zainspirowana została dziewiętnastowieczną literaturą dekadencką (powieścią Na wspak Huysmansa i Kwiatami zła Charles’a Baudelaire’a), a także zdjęciami chorób skóry. Wykorzystując cyfrowy fotomontaż, Collishaw wyhodował wymykające się naukowym taksonomiom chimery. Warto porównać z nimi poddane obróbce rośliny fotografowane przez Bownika – monstra powstałe w wyniku quasi-naukowego eksperymentu, któremu patronuje główny bohater powieści Mary Shelley Frankenstein lub nowoczesny Prometeusz.

  • Czasoprzestrzeń
    Centrum Kultury ZAMEK, s. 102-104
    wernisaż: 14 listopada, godz. 15
    kuratorka: Marta Smolińska
    www

    Artystki i artyści, zaproszeni do udziału w wystawie, na rozmaite sposoby dotykają kwestii wizualizacji wielowymiarowości czasoprzestrzeni, poruszając się w różnych technikach, związanych z fotografią. Prezentowane prace rozgrywają się w zagięciach i zakrzywieniach rzeczywistości, które nieoczekiwanie dają wgląd w makro- i mikrokosmos. Fotografia pozwala na skupienie uwagi na tym, co efemeryczne i niestałe, koncentrując naszą percepcję na czasoprzestrzennych procesach, zachodzących we wszechświecie.
    Czy słońce może wyglądać jak czarna dziura? Dlaczego tak łatwo zahipnotyzować nas zdjęciami kosmosu? Czy są to estetyczne „samograje”, które uwodzą porażającym pięknem? Czy możemy jednocześnie widzieć dwa księżyce? Czy na pewno potrafimy odróżnić widok powierzchni planety od morskich fal czy kosmicznych mgławic? Czy w obszarze fotografii można otwierać nowe wymiary czasoprzestrzeni? Gdzie przebiega granica między makro- a mikrokosmosem? W jaki sposób fotografia i jej techniki umożliwiają nam zanurzanie się w czasoprzestrzenne uniwersum? Czy długi czas otwarcia migawki kreuje iluzję ruchu czy raczej typ obrazu, którego nigdy nie zobaczylibyśmy naszym nieuzbrojonym okiem?
    Celem wystawy jest postawienie nie tylko powyższych pytań, lecz również refleksja nad kondycją medium fotografii i potencjałem zasobu jej technik wobec zagadnienia obrazowania pojęcia czasoprzestrzeni. Czy hipnotyzująca, wręcz kiczowata uroda spadających gwiazd, którą może dziś zarejestrować każdy posiadacz sprzętu fotograficznego dobrej klasy, przesadnie nie estetyzuje fotografii? A może czasem warto – właśnie dzięki obrazowaniu czasoprzestrzeni – dać się uwieść obezwładniającemu pięknu kosmicznych zjawisk?

Where?

Galeria Miejska Arsenał

When?

14 Nov – 7 Dec 2015

Buy a ticket

Gallery

54 0 Report

Comments

You must to comment or add a photo.

b Galeria Miejska Arsenał Gallery

Poznan, Stary Rynek 6

View profile

Location